Ludzie się nie zmieniają. Po prostu myślą że są inni. To Ci sami ludzie. Źli, nieuczciwi albo dobrzy jak baranki. Kim ja jestem ? Aniołem Śmierci. No widzicie, wyglądam taka nieskazitelna, dobra, a jestem maszynką do zabijania. Nie zmienię się, nigdy. Dawno temu, może 1000 lat temu. byłam nikim. Pustą dziewczyną bez, swojego zdania, osobowości. Nawet nie mogłam decydować o swoim wyglądzie. To wszystko przez Nathan'a. A teraz kim jest Nathan. Nathan najpierw bym moim przyjacielem, potem chłopakiem a potem moim śmiertelnym wrogiem. Był bezdusznym człowiekiem mimo tego że był aniołkiem z białymi skrzydełkami. On już nie żyje. Był moją pierwszą ofiarą. Nie ostatnią.
To jest mój mały pamiętnik. Taki mały to on nie jest bo liczy może 2 wieki. Jesteś gotowy by go przeczytać?
***
Tym razem nie 1D i nie takie słabe. Postaram się włożyć w ten blog dużo serca i starań.
Bohaterowie zaktualizowani, pojawiła się główna bohaterka. W zeszycie prolog wyszedł dłużej a tu tak krótko :(
Mam nadzieję że się wam spodoba ?
CZYTASZ = KOMENTARZ